iZettle – firma konkurująca z przedsiębiorstwami takimi jak Square, Paypal i SumUp w zakresie obsługi transakcji kartami z wykorzystaniem smartfonów i tabletów oraz powiązanych usług rachunkowych – pozyskała kolejne 40 mln EUR (47 mln USD), zbliżając się do wyceny wynoszącej 1 mld USD. Prezes i współzałożyciel Jacob de Geer powiedział, że środki zostaną przeznaczone na wejście na kolejne rynki, obok 12 rynków w Europie i Ameryce Łacińskiej, na których już prowadzi działalność.
„Mamy do czynienia ze zdecydowanym wzrostem”, stwierdził de Geer w wywiadzie. „Mamy nasze wewnętrzne powiedzenie, że wycena firmy odpowiada sumie wszystkich problemów, które rozwiązaliśmy, a skoro rozwiązaliśmy ich miliony, to i wycena powinna być z tym zgodna”.
„Obecnie obserwowana sytuacja jest dowodem, że firma radzi sobie wyjątkowo dobrze”, powiedział de Geer. „W okresie ostatnich kilku miesięcy przeżywaliśmy znaczny wzrost, który skłonił nas do podjęcia decyzji o przyspieszeniu działalności”.
W odpowiedzi na pytanie, jakie kraje będą kolejnym celem firmy, wskazał kraje Europy Środkowej i Wschodniej jako „bezwzględnie” w zasięgu wzroku iZettle, wraz z dalszą ekspansją w Ameryce Łacińskiej.
„To ciekawe, jak bardzo zaawansowana w płatnościach zbliżeniowych jest na przykład Polska”, co wiele osób postrzega jako główny czynnik decydujący o spadku udziału gotówki i ogólnie szerszym stosowaniu kart. „To duży i bardzo dojrzały rynek”.
Do grona wcześniejszych inwestorów w iZettle należą między innymi hiszpański gigant bankowości, Grupo Santander (którego wsparcie przyczyniło się do wejścia iZettle na rynek meksykański i brazylijski), American Express, MasterCard, Intel, Index Ventures, Northzone, 83North, Creandum oraz MCI Capital.